Oto Okropności wojny według Babczenki. Z osiemnastoletnim Arkadijem trafiamy do Czeczenii, gdzie decyzje polityków przeliczane są na kilogramy niesionego sprzętu, litry przelanej krwi i sztuki ukradzionej broni. Obie strony mordują się w zapamiętaniu, ale Rosjanie nawet nie wiedzą, w imię czego giną. Wydaje się jasne, że dobrze jest przeżyć, a źle - umrzeć. Z drugiej strony wielu żołnierzy uzależnia się od wojny; już nie potrafią żyć poza polem walki. Jednak dopóki się na nim znajdują, marzą o oderwanej nodze, postrzale w szczękę lub jakimkolwiek innym pretekście, który pozwoli im wrócić do domu. Tej książki długo nie można zapomnieć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Joanna Bator wraca do Japonii - kraju, który od zawsze ją fascynował. W Rekinie z parku Yoyogi zabiera czytelnika do miejsc, o jakich nie można przeczytać w folderach biur podróży i przewodnikach turystycznych. Wraz z nią wkraczamy do lasu samobójców w Aokigaharze, wyprawiamy się do opuszczonego miasteczka Nichitsu - ulubionego celu eksploratorów ruin, i wdzieramy się do Akihabary, twierdzy otaku - zamkniętych w sobie miłośników japońskiej popkultury. Joanna Bator odwiedza parki, kaplice, herbaciarnie, małe bary na peryferiach i wielkie sklepy w ekskluzywnej dzielnicy Shibuya, prawdziwym tematem jej książki zawsze są jednak ludzie - mieszkańcy Japonii z ich umiejętnością kontemplacji świata, wyjątkowo chłonną i twórczą kulturą oraz siłą, która pozwala im się podnieść nawet po dramatycznych wydarzeniach i katastrofach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziesięć lat temu trafiłam do kraju, o którym nigdy nie marzyłam i o którym nie wiedziałam wiele. Tamta podróż wydawała się być jednorazową przygodą, piękną, ale nieznaczącą, którą los ofiarował mi na życiowym rozdrożu w jednym z niewiarygodnych zbiegów szczęśliwych okoliczności. Wiem, że z różnych powodów podobna wyprawa już mi się nie przydarzy, dlatego wspominam ją z czułością i nostalgią. Jej zapisem jest Japoński wachlarz, którego nową wersję oddaję Czytelnikom do rąk. Japoński wachlarz. Powroty, przewodnik osobisty i subiektywny, pozostaje tym, czym był od początku: kolekcją obrazków z podróży kreślonych wzorem zuihitsu, czyli "tak, jak pędzel prowadzi". Joanna Bator (ze wstępu)
Autorka nie cofała się przed żadnym doświadczeniem: ugotowała się na raka w ukropie japońskiej sauny, skosztowała trującej ryby fugu, nawet pracowała jako hostessa. Japońskich biznesmenów rozbawiła do łez, wprowadzając polski egzotyczny zwyczaj całowania pań po rękach. Otwartość, ciekawość, a też wytrwałość autorki są tym bardziej godne podziwu, że przyjeżdżając do Japonii, nie znała języka. Uczyła się go dopiero w trakcie pobytu. Jednak nawet bez japońskiego Bator potrafiła nawiązać japońskie przyjaźnie, m.in. z byłą prostytutką. (Maria Kruczkowska, "Gazeta Wyborcza")
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziesięć lat temu trafiłam do kraju, o którym nigdy nie marzyłam i o którym nie wiedziałam wiele. Tamta podróż wydawała się być jednorazową przygodą, piękną, ale nieznaczącą, którą los ofiarował mi na życiowym rozdrożu w jednym z niewiarygodnych zbiegów szczęśliwych okoliczności. Wiem, że z różnych powodów podobna wyprawa już mi się nie przydarzy, dlatego wspominam ją z czułością i nostalgią. Jej zapisem jest Japoński wachlarz, którego nową wersję oddaję Czytelnikom do rąk. Japoński wachlarz. Powroty, przewodnik osobisty i subiektywny, pozostaje tym, czym był od początku: kolekcją obrazków z podróży kreślonych wzorem zuihitsu, czyli "tak, jak pędzel prowadzi". Joanna Bator (ze wstępu)
Autorka nie cofała się przed żadnym doświadczeniem: ugotowała się na raka w ukropie japońskiej sauny, skosztowała trującej ryby fugu, nawet pracowała jako hostessa. Japońskich biznesmenów rozbawiła do łez, wprowadzając polski egzotyczny zwyczaj całowania pań po rękach. Otwartość, ciekawość, a też wytrwałość autorki są tym bardziej godne podziwu, że przyjeżdżając do Japonii, nie znała języka. Uczyła się go dopiero w trakcie pobytu. Jednak nawet bez japońskiego Bator potrafiła nawiązać japońskie przyjaźnie, m.in. z byłą prostytutką. (Maria Kruczkowska, "Gazeta Wyborcza")
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Joanna Bator wraca do Japonii - kraju, który od zawsze ją fascynował. W Rekinie z parku Yoyogi zabiera czytelnika do miejsc, o jakich nie można przeczytać w folderach biur podróży i przewodnikach turystycznych. Wraz z nią wkraczamy do lasu samobójców w Aokigaharze, wyprawiamy się do opuszczonego miasteczka Nichitsu - ulubionego celu eksploratorów ruin, i wdzieramy się do Akihabary, twierdzy otaku - zamkniętych w sobie miłośników japońskiej popkultury. Joanna Bator odwiedza parki, kaplice, herbaciarnie, małe bary na peryferiach i wielkie sklepy w ekskluzywnej dzielnicy Shibuya, prawdziwym tematem jej książki zawsze są jednak ludzie - mieszkańcy Japonii z ich umiejętnością kontemplacji świata, wyjątkowo chłonną i twórczą kulturą oraz siłą, która pozwala im się podnieść nawet po dramatycznych wydarzeniach i katastrofach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Las Heras, miasteczko-widmo w prowincji Santa Cruz w Patagonii, położone na tytułowym końcu świata z dala od szumu i zgiełku wielkich miast. Znajduje się w nim salon fryzjerski, klub nocny, a nawet rozgłośnia radiowa. Pozornie spokojne miejsce kryje w sobie jednak mroczną tajemnicę.
W 2002 roku argentyńska dziennikarka przybywa do Las Heras, aby zbadać przyczyny licznych samobójstw, popełnianych tam przez młodych ludzi w latach 1997-1999. Autorka przeprowadza rozmowy z bliskimi oraz sąsiadami ofiar, poznaje środowisko, w którym się wychowały i próbuje znaleźć powód tych tragicznych wydarzeń. Bezrobocie? Brak perspektyw? Trudne warunki życia? A może istnieje związek między serią samobójstw a tajemniczą listą krążącą w Las Heras, z której sukcesywnie znikają kolejne nazwiska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Trzy legendarne, osiemnastowieczne wyprawy Jamesa Cooka zwieńczyły erę wielkich odkryć. Zwiedził on olbrzymie obszary kuli ziemskiej, żeglował od Arktyki po Antarktydę, od Syberii po Tahiti. Pokazał zdumionej Europie świat tatuaży i tabu, kanibalizmu i rytualnego seksu. Ale sam kapitan - syn niepiśmiennego robotnika z Yorkshire i największy brytyjski żeglarz - do dziś pozostaje tajemniczy jak owe nieznane wówczas lądy. Tony Horwitz usiłuje tę zagadkę rozwikłać. Rusza śladem Cooka na wiernej replice jego okrętu, próbując zrozumieć kapitana i odnaleźć ślady jego wędrówek w miejscach, do których przybijał on dwieście lat wcześniej. Prześladowany przez chorobę morską, z opasłym tomem dzienników Cooka w ręku i w towarzystwie przyjaciela-hulaki, dociera do najdalszych zakątków świata. W najbardziej obskurnym barze Alaski i na maleńkiej wyspie Niue, której mieszkańcy do dziś malują zęby na czerwono, stara się dowiedzieć, jak naprawdę wyglądały pierwsze spotkania Europejczyków z przedstawicielami egzotycznych kultur. Zastanawia się też, jaka siła gnała Cooka w nieznane. Czy była to wyłącznie oświeceniowa wiara w wyższość naocznego poznania? Autor połączył reportaż, powieść przygodową i historyczną rekonstrukcję wydarzeń, a lektura jego książki - poruszającej, zabawnej, oszałamiającej bogactwem informacji - sama w sobie jest fascynującą .
UWAGI:
Bibliografia strony 606-614. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 008985 od dnia:2024-04-23 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-22